O Mnie
Krótka Historia o Mnie
Nazywam się Grzegorz Wawro i mam 47 lat.
Szkoła Podstawowa
Urodziłem się 24 kwietnia 1973 roku w Przemyślu. Przez pierwsze 5 lat mojego życia właśnie tam mieszkałem. Następnie przeprowadziliśmy się do miejscowości o pięknej nazwie Krówniki. Szkołę podstawową kończyłem na dwa etapy. Do szóstej klasy uczęszczałem wiejskiej szkole w miejscowości o której wspomniałem wcześniej. Ze względu na wrodzoną wadę wzroku i związane z tym problemy 7 i 8 klasę kończyłem w szkole dla osób słabowidzących w Lublinie przy ulicy Hirszfelda. Tą szkołę wspominam najlepiej ze wszystkich do których kiedykolwiek uczęszczałem.
Były tam prężnie działający wszelkiego rodzaju koła zainteresowań. Każdy przedmiot miał takie koło a oprócz tego były jeszcze dodatkowe jak zespół muzyczny, nauka tańca towarzyskiego, taniec ze wstążką dla dziewczyn, harcerstwo itp. Wiele moich zainteresowań które Realizuję dzisiaj, miało początek właśnie w tej szkole. Miłość do książek zaszczepił mi mój wychowawca Waldemar Siwek, który był fantastycznym polonistom i nauczycielem z powołania. Na jego lekcje chodziliśmy z przyjemnością i z przyjemnością uczyliśmy się recytować wiersze Mickiewicza, Słowackiego i tym podobne. Przyznacie że jak na trzynastolatków to trochę dziwne.
Szkoła W Laskach
Kolejnym etapem który sobie wymyśliłem miała być szkoła stroicieli instrumentów muzycznych w Krakowie przy ulicy Tynieckiej. Niestety podstępne zabiegi mojej przebiegły mamy spowodowały że wylądowałem w Szkole Zawodowej w Laskach koło Warszawy. Bardzo dobrze wspominam tamten okres. W tej szkole zacząłem na poważnie zajmować się sportem a konkretnie pływaniem. Startowałem w zawodach dla osób niepełnosprawnych w kategorii niedowidzących. Osiągnąłem wiele sukcesów w tym złote medale mistrzostw Polski juniorów jak i wicemistrzostwa Polski na normalnych zawodach dla wszystkich.
Szkoła miała profil ślusarz warsztatowy. Miałem tam okazję nauczyć się pracy na różnych obrabiarkach. Tokarka, frezarka, prasa, wiertarka to jedne z nich. Mogłem też spróbować pracy na praktykach w zakładach Waryńskiego w Warszawie gdzie odbywaliśmy praktyki. Dla niewtajemniczonych zakłady Waryńskiego produkowały koparki. Ośrodek szkolno-wychowawczy dla niewidomych w Laskach był własnością sióstr zakonnych franciszkanek. Prowadził dwie szkoły podstawowe. Jedną dla osób niewidomych i słabowidzących, a drugą dla osób niewidomych słabowidzących z dodatkowymi upośledzeniami, na przykład umysłowymi. Szkoła Zawodowa była o dwóch profilach. Ślusarz warsztatowy, którą ja kończyłem i dziewiarstwo. Oprócz tego było liceum zawodowe o profilu elektronicznym i masaż leczniczy. Ośrodek miał piękne położenie ponieważ znajdował się w samej Puszczy Kampinoskiej co ułatwiało nam imprezowanie i umawianie się na randki z dziewczynami.
Powrót Do Przemyśla
W 1991 roku Ukończyłem szkołę w Laskach. Wróciłem wtedy do rodzinnego miasta Przemyśla. Był to początek transformacji i ogólnie bardzo ciężkie czasy. Postanowiłem zostać masażystą ale żeby to osiągnąć musiałem skończyć liceum. Podjąłem pracę w spółdzielni niewidomych start w Przemyślu. Robiłem tam szczotki, a potem kable. W międzyczasie uczęszczałem do liceum ogólnokształcącego w trybie wieczorowym. Miałem bardzo duże problemy ponieważ była to szkoła dla widzących i moje ograniczenia stwarzały mi sporo utrudnień. Liceum ukończyłem w 1994 roku. Przez kolejny rok chodziłem na korepetycje aby przygotować się do egzaminu wstępnego w Studium Medycznym Masażu Leczniczego w Krakowie. W 1996 roku stanąłem do egzaminu i zdałem.
Szkoła Masażu
Studium trwało 2 lata od 1996 do 1998 roku. Szkoła ta spodobała mi się od samego początku. Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się być kujonem ale tutaj poczułem, że to wszystko bardzo mi się podoba i poświęciłem się nauce. Pierwszy raz w życiu zostałem jednym z najlepszych uczniów w szkole. Osiągnąłem to nie z musu ale z wyboru i sprawiało mi to wielką przyjemność. Po ukończeniu studium postanowiłem szukać szczęścia w Krakowie. Były to bardzo trudne czasy a bezrobocie sięgało 20%. W listopadzie 1998 roku spakowałem plecak i z lampką wystającą nad głową wyjechałem do Krakowa. Na ulicy Dobrego Pasterza wynająłem pokój i zacząłem szukać pracy.
Praca Zawodowa
Na początku znalazłem pracę w gabinecie rehabilitacji przy zakładzie Kabel. Niestety Telefonika po przejęciu tego zakładu zlikwidowała finansowanie i po dwóch miesiącach musiałem szukać szczęścia gdzie indziej. Przez 2 lata jeździłem wyłącznie do pacjentów do domu. Była to świetna okazja żeby poznać Kraków. W następnych latach współpracowałem na własnej działalności gospodarczej z salonem urody gdzie wykonywałem masaże lecznicze. Od 2007 roku do dnia dzisiejszego prowadzę własny gabinet przy ulicy Lotniczej 3 w Krakowie.
Należę do szczęściarzy jeśli chodzi o zawód który wykonuje. Bardzo lubię moją pracę i kontakt z ludźmi który mi daje. Oprócz tego mam szereg zainteresowań, które w miarę możliwości czasu i pieniędzy staram się realizować.
Zainteresowania i Pasje
Najważniejsze są dla mnie książki. Lubię czytać a w zasadzie w moim przypadku to oznacza słuchać bardzo wielu gatunków literackich. W zależności od etapu mojego życia i różnych czynników wpływających na mój nastrój sięgałem po historię, science fiction fantasy, psychologię, ekonomie, kryminały i wiele innych.
Sport
Bardzo ważne miejsce w moim życiu ma Sport. W dzieciństwie jak większość grałem w piłkę i jeździłem na czym się tylko dało. Jak wspomniałem wcześniej uprawiałem pływanie i startowałem w zawodach dla niepełnosprawnych. Kiedy jeszcze lepiej widziałem jeździłem na rowerze i to zawsze była dla mnie najważniejsza dyscyplina sportu. Wykorzystywałem każdą okazję żeby jeździć na rowerze. Komunikacyjnie i dla przyjemności, jeździłbym również w nocy ale niestety wtedy niewiele widzę. W 2008 roku stwierdziłem że wzrok mi się na tyle pogorszył że trzeba zakończyć jazdę na rowerze. Postanowiłem przygotować się do mojego pierwszego maratonu o czym mówię w moim filmie https://www.youtube.com/watch?v=vBka7w2T48M&t=29s. Biegałem przez 10 lat i mam na swoim koncie 12 Maratonów i szereg zawodów na krótszych dystansach.
Pozostałe Zainteresowania
Oprócz sportu interesują mnie również gry komputerowe, a zwłaszcza symulatory. Po 40 roku życia czyli prawdopodobnie w okresie kryzysu wieku średniego zacząłem interesować się modą klasyczną i zmieniłem styl ubierania się właśnie na taki.
Lubię słuchać muzyki w dobrej jakości i na dobrym sprzęcie ponieważ uważam że tylko wtedy możemy docenić jakość i to Co artysta chciał nam przekazać.
W grudniu 2020 roku postanowiłem zrealizować jeden z moich pomysłów z którym nosiłem się od kilku lat. Założyłem kanał na YouTube i zacząłem kręcić filmy. W styczniu 2021 roku rozszerzyłem działalność na podcasty. W lutym tego samego roku postanowiłem założyć blog na którym piszę ten artykuł. Nie wiem jak potoczy się Moja kariera na mediach społecznościowych. Daje sobie czas kilku miesięcy na zorientowanie się czy to był dobry pomysł i czy to co chcę przekazać moim potencjalnym widzom czytelnikom i słuchaczom ma jakieś zainteresowanie.
Mój kanał – https://www.youtube.com/channel/UCvW4PHWomVtm5_1QBUnt9ZQ/videos
Blog – https://maserwawer.pl/
Podsumowanie
Jeśli ktoś zdecydował się przeczytać moją krótką historię to Dziękuję uprzejmie i mam nadzieję że zainteresują was treści jakie chce przekazać na moich kontach społecznościowych. Jestem otwarty na konstruktywną krytykę i pomysły tematów które mógłbym poruszyć na blogu i innych kontach społecznościowych.
Dziękuję uprzejmie za przeczytanie tego artykułu i zapraszam do kolejnych.
Grzegorz Wawro
Najnowsze komentarze